- Pilates dla kobiet w ciąży — korzyści i bezpieczeństwo
- Ekologiczne podejście do druku opakowań kosmetycznych
- Zrozumienie Wiary i Filozofii: Dwie Kluczowe Publikacje
- Trwała ondulacja – czy warto? Wpływ na włosy, zalety i wady zabiegu
- Kosmetyki bez parabenów – dlaczego warto na nie stawiać i jak je rozpoznać?
Domowe olejki do opalania
Złocisto-brązowa skóra muśnięta letnim słońcem kojarzy się nam ze zdrowiem, pięknem i niezapomnianymi wakacjami. Jednak aby faktycznie skóra po opalaniu była zdrowa i piękna należy ją odpowiednio chronić przed promieniowaniem UV, które powoduje nowotwory oraz oparzenia słoneczne.
Na szczęście z pomocą przychodzą nam naturalne olejki do opalania, które możemy stworzyć sami z kilku łatwo dostępnych i tanich składników. Przy czym każdy ochroni naszą skórę, a także wspomoże piękne i naturalne opalanie.
Choć warto również pamiętać, że naturalne olejki mogą również zabarwić naszą skórę jak samoopalacz, nadając jej piękny kolor.
4 pomysły na naturalne olejki do opalania DIY – kosmetyka
Filtr SPF można znaleźć w naturalnych olejach i masłach. Nie są to przeważnie duże wartości – większość ma SPF do 10, czyli słabsze filtry – jednak jest kilka perełek, których SPF przekracza 30.
Pierwszy pomysł to olejek do opalania z pestek malin
Olejek z pestek malin ma od 28 do 50 SPF – zależnie od gatunku i sposoby hodowli malin oraz samego procesu produkcji. Jednak dla nas możemy przyjąć, że ma 30+ SPF, czyli minimalną w przypadku skutecznej ochrony przed promieniowaniem UV.
Taki olejek na spokojnie możemy dodać do balsamu nawilżającego, dzięki czemu zyskamy niesamowite nawilżenie i ochronę przed słońcem. Balsam możemy zastąpić również masłem shea, które ma dodatkowe 6 SPF i niezwykle nawilża naszą skórę.
Drugi pomysł to olej z nasion marchwi
Olej z nasion marchwi ma SPF w granicach 38-40, czyli jest bardzo skutecznym filtrem przeciwsłonecznym. Dodatkowo produkt ten nadaje skórze złoto-pomarańczowy odcień przez co może być traktowany jako samoopalacz naturalny. Jeśli jednak chodzi o filtr, to najlepiej połączyć olej z marchwi z oliwą z oliwek, która dodatkowo nawilży i odżywi skórę przed opalaniem.
Trzeci pomysł to olej z kiełków pszenicy
Tu trzeba jednak zauważyć, że olej z kiełków ma SPF około 20, przez co jest słabsza ochrona. Dopóki nie dodamy na przykład oleju z awokado, który ma SPF do 15 nawet lub olej migdałowy o SPF 5. Oba oleje nadadzą olejkowi piękny zapach i sprawią, że skóra przy opalaniu będzie ochroniona, a po nim – piękna i złocista.
Czwarty pomysł to olejek do samoopalania z wykorzystaniem oleju z marchwi
Skoro wspomnieliśmy o olejku do samoopalania z wysokim SPF, który może nas zarówno samoopalić jak i opalić nie pozostaje nic innego jak to wykonać.
Olejek z marchwi łączymy z oliwą z oliwek i opcjonalnie olejkiem z awokado. Jeśli zamiast olejku chcemy konsystencję bardziej stałą to używamy rozpuszczonego w kąpieli wodnej masła kakaowego. Mieszanka po wymieszaniu – i stężeniu w przypadku użycia masła – jest gotowa do użycia i nadania skórze pięknego koloru.